Kazanie na II Niedzielę po Wielkanocy


Umiłowani w Chrystusie Panu!

W przypowieści o Dobrym Pasterzu Pan Jezus nie tylko wymienia cechy dobrego pasterza, ale także wskazuje nam troski swego pasterskiego serca. Oto myśli Boskiego Zbawiciela kierują się do owiec, które nie są z jego owczarni. I te muszę przyprowadzić i słuchać będą głosu mego (J 10, 16). Miłość dobrego Pasterza, który oddaje swoje życie za owce, obejmuje bowiem ludzi wszystkich czasów. Jego Serce nie pragnie niczego goręcej, jak zgromadzić jak najwięcej dusz, które słuchają Jego głosu, poznają Jego naukę i naśladują Jego przykład, by otrzymać wieczną nagrodę w niebie. Niestety tyle miliardów ludzi żyje wciąż poza Chrystusową owczarnią. Choć żyjemy w czasach, w których dzięki rozwojowi technologii w ciągu sekundy możemy nawiązać kontakt z drugim krańcem naszej planety, to więcej ludzi słyszało o Coca-Coli, niż o Jezusie Chrystusie. O Jezu Najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego (…) Wielu nie zna Ciebie wcale; wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. 

Drodzy wierni! Jeśli chcemy sprawić radość Dobremu Pasterzowi, który tak bardzo troszczy się o nasz los, musimy pomóc Mu sprowadzić dusze, które wciąż błąkają się w ciemnościach błędu i grzechu. Życie człowieka to nie Disneyland, to nie zabawa, ale walka, której stawką jest wieczność. Miłością bliźniego nie jest utwierdzanie ludzi w błędzie poprzez twierdzenie, że wszystkie religie prowadzą do nieba, a piekła nie ma. Miłością bliźniego nie jest przyzwalanie na grzech, rozbijanie katolickich małżeństw, świętokradztwa i milczenie wobec zła. Ekumenizm i liberalizm to grzechy przeciwko miłości Boga i bliźniego. Błąd pozostanie błędem, a grzech pozostanie grzechem, choćby co innego twierdził cały świat. Czyż nie przestrzegał wierzących św. Paweł w Liście do Galatów: Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty (Ga 1, 8)?

Jakże aktualne są dziś słowa wypowiedziane 40 lat temu przez abp. Marcela Lefebvre: Musimy na nowo ożywić chrześcijaństwo. Wy zaś, umiłowani bracia, wy jesteście solą ziemi, jesteście światłem świata, do was zwraca się Nasz Pan Jezus Chrystus i mówi wam: Nie niszczcie owoców Mojej Krwi! Nie wyrzekajcie się Mojej Kalwarii! Nie wyrzekajcie się Mojej Ofiary! A Błogosławiona Dziewica Maryja, która stoi pod krzyżem, również wam to mówi, ona, której przeszyto serce, która jest przepełniona cierpieniem i bólem, ale także radością, że jednoczy się z ofiarą swego Boskiego Syna. Ona także wam to mówi: bądźcie chrześcijanami, bądźcie katolikami, nie dajcie się porwać tym wszystkim ideom światowym, tym wszystkim prądom, które panują w świecie i prowadzą was do grzechu i do piekła! (Kazanie J. E. Abp. Marcela Lefebvre’a wygłoszone 23 września 1979 r. w Paryżu w podczas uroczystej Mszy św. z okazji 50 rocznicy jego kapłaństwa).

Kochani moi! Wpatrując się dziś w oblicze Dobrego Pasterza musicie dokonać wyboru. Możecie pójść za tymi, którzy są prawdziwymi pasterzami i troszczą się o dobro powierzonych im owiec, którzy powtarzają wiernie słowa Dobrego Pasterza, przekazują wiernie to, co otrzymali (por. 1 Kor 15, 3) i z wiarą padają na kolana przed Chrystusem utajonym w Przenajświętszej Hostii. Ale możecie także pójść za tymi, którzy są najemnikami i troszczą się raczej o swoje dobro, niż dobro owiec, którzy nie znoszą zdrowej nauki i odwrócili się od słuchania prawdy (por. 2 Tm 4, 3), tworząc nową, humanistyczną religię i których kolana zegną się raczej przed człowiekiem, poganinem, niż Panem Bogiem. Chrystus nikogo nie zmusza, by wszedł do Jego owczarni. Choć pragnie On naszego zbawienia często bardziej niż my sami i każdego wzywa do siebie, to obdarzony wolną wolą człowiek musi zdecydować, czy odpowie na zaproszenie Boskiego Odkupiciela. 

Przyjacielu, byłeś jak owca błądząca, teraz jednak powróć do Pasterza twej duszy (por. 1 P 2, 25).

Amen.